„Pierwszy raz wyruszył na Rysy zimą, w ramach przygotowań pododdziałów „Formacji” do następnej tury misji w Afganistanie. Bagram, Kabul, Bagdad, Pozzi były już wtedy wspomnieniem. To wejście zapadło mu w pamięć. Od tamtej pory Soli wiele razy samotnie zdobywał tę górę. To łatwy szczyt Tatr. Latem są tacy, którzy wbiegają na niego w butach sportowych …