Jak uzyskać maksymalne efekty podczas przygotowań do selekcji do Wojsk Specjalnych? Oto kilka rad. Niektóre mogą wydawać się oczywiste, ale często o tych banalnych, wydawać by się mogło, rzeczach się zapomina:
– Przed każdym treningiem, powinieneś poświęcić 10 – 15 minut na ćwiczenia rozgrzewające i rozciągające. Przy intensywnych treningach o kontuzję nie trudno, a nie chcesz być wyłączony z przygotowań na kilka dni lub tygodni. Później może Ci ich zabraknąć.
– Utrzymuj wyważoną dietę i pij dużo płynów podczas treningów. W wysokich temperaturach Twój organizm musi być nawodniony, pij płyny nawet jeśli nie jesteś spragniony. Stosuje się różne techniki np. łyk wody co 10-15 min. Najważniejsze to pamiętać, by przyjmować przynajmniej tyle płynów ile pozbywamy się z organizmu (poprzez mocz, pocenie, itd.). Pamiętaj również by w ostatnim etapie przygotowań odstawić suplementy – na selekcji nie będziesz mógł z nich korzystać, więc sprawdź jak na intensywny wysiłek reaguje Twój organizm bez „wspomagaczy”. Przy okazji przetestuj jak Twoje ciało zareaguje na pożywienie, które będziesz miał dostępne na selekcji. Podczas jednego dnia sprawdzianu terenowego zjesz nie więcej niż 400 gram konserwy mięsnej, tabliczkę gorzkiej czekolady i paczkę chrupkiego pieczywa.
– Do forsownych marszów wybieraj buty, które są wygodne i dobrze rozchodzone, ale nie zużyte. Buty wojskowe są dobre pod warunkiem, że są dopasowane do stopy. Dbaj o buty zgodnie z zaleceniami producenta. Wybranie się w nowych, nierozchodzonych butach na Selekcję to naprawdę nie jest dobry pomysł. Jednak obuwie to nie wszystko. Każdy element wyposażenia powinien być przez Ciebie dokładnie sprawdzony „w boju”. Wykaz wymaganego i dopuszczalnego sprzętu znajdziesz na stronie internetowej jednostki. Ważne by sprawdzić czy plecak nigdzie nie uwiera, śpiwór jest wystarczająco ciepły, a buty nie chłoną wody.
– Nie pozwól, aby zła pogoda, przeszkadzała Ci w treningu. Jeśli nie możesz maszerować z plecakiem wykonuj przysiady (z plecakiem), biegaj po schodach (z plecakiem i bez), ćwicz na siłowni itp. Ale pamiętaj : w siłach specjalnych nie istnieje pojęcie „zła pogoda”. W końcu im ciężej na treningu tym lżej „w boju”.
– Ćwicz poprawną technikę marszu z plecakiem.
– W ramach przygotowania do selekcji postaraj się przespać przynajmniej jedną noc „pod chmurką”, wykorzystując do noclegu tylko to co masz ze sobą w plecaku (najlepiej w okresie: październik – marzec). Jeśli nie masz możliwości zorganizować noclegu w lesie (choć ostatnio Lasy Państwowe luzują warunki nocowania w lesie) to dobry będzie ogródek lub w ostateczności balkon. Sprawdzisz sprzęt i reakcje organizmu na mniej komfortowe warunki.
– Jeśli możesz wziąć kilka dni urlopu: pojedź w Bieszczady lub Beskidy i poćwicz turystykę pieszą w górach (z plecakiem, mapą i busolą). Nie da się przejść Selekcji nie ćwicząc w górach. Możesz ćwiczyć na siłowni, chodzić po schodach, ale nic nie zastąpi maszerowania po górach. Przy okazji możesz spróbować poznać teren, w którym odbywać się będzie Selekcja. Oczywiście, nie otrzymasz dokładnych współrzędnych, bo każda edycja selekcji odbywa się w innym miejscu. Ale mniej więcej wiadomo gdzie odbywają się selekcje do poszczególnych Jednostek.
– Poświęć dużo czasu na solidną naukę nawigacji. Dowiedz się co to mapa UTM i jak z niej korzystać. Podczas treningu w górach wyłącz nawigację w telefonie i pracuj z mapą. Wyznaczaj azymuty i maszeruj po bezdrożach obserwując teren dookoła ciebie. Pracuj z mapą i busolą kiedy to tylko możliwe. Łącz tą pracę z forsownymi marszami, najlepiej w terenie (nie używając dróg).
– Sprawdź jak radzisz sobie samotnie nocą na pustkowiu. Postaraj się szukać punktów i maszerować jedynie przy blasku księżyca. Zdarzało się, że świetnego kandydata po kilkudniowym wysiłku wyeliminował lęk przed samotnym nocnym nawigowaniem w górach. Nie pozwól by przytrafiło się to Tobie. Noc w górach przed selekcją to punkt obowiązkowy.
– Opanuj do perfekcji pakowanie i rozpakowywanie swojego plecaka. Na Selekcji będziesz to robił wielokrotnie, a im więcej czasu będzie Ci to zajmować tym gorzej dla Ciebie i innych uczestników. Karne przysiady i pompki to nie jest nic przyjemnego. Przy okazji przemyśl dokładnie i zapamiętaj co gdzie jest schowane. W nocy, przy dużym zmęczeniu lub po „brutalnej” pobudce musisz działać jak automat.
To tylko kilka z rad, które mogą być przydatne podczas przygotowań. Jeśli chcesz ich poznać więcej to pamiętaj, że wizyta u trenera personalnego, kursy preselekcyjne, konsultacje z byłymi żołnierzami wojsk specjalnych są dobrym pomysłem. Mogą pomóc, a na pewno nie zaszkodzą.
źródło: Poradnik dla kandydatów do zespołów szturmowych Jednostki Wojskowej AGAT, „10 sposobów na selekcję”
