Do Świąt, Wigilii, choinki, no i prezentów pozostało już tylko kilka dni. Jeśli straciliście już wiarę w Św. Mikołaja albo sami nie wiecie co chcielibyście dostać to spieszymy z kilkoma podpowiedziami. Poniższa lista propozycji jest zupełnie subiektywna, a łączy je jeden wspólny mianownik – w ten lub inny sposób wspierają „branżę” SOF.
Na początek coś dla ducha, czyli książki, które gorąco polecamy przeczytać przynajmniej raz:
1. „Stara Paka No. 3” – nowość z jesieni tego roku napisana przez weterana Jednostki Wojskowej Komandosów. Podobno zawiera prawdę, półprawdę i g.. prawdę, czy jak kto woli fikcję literacką. Nie mniej, warto po nią sięgnąć. Czyta się lekko, nie brakuje w niej humoru, ciętego języka i akcji polskich Wojsk Specjalnych.
2.”Operator 594” – ubiegłoroczny bestseller Krzysztofa Puwalskiego. Nie brakuje tam historii z 1 Pułku Specjalnego i Jednostki Wojskowej GROM, a także przydatnych rad jak ogarniać życie.
3. „Lubliniec.pl. Cicho i skutecznie” – reedycja książki Jarosława Rybaka wydana z uzupełnieniem po latach. Vademecum Jednostki Wojskowej Komandosów, które powinno znaleźć się na półce każdego kandydata do JWK i miłośnika polskich Wojsk Specjalnych.
4. „Świat na celowniku” – najnowsza książka NAVALa, choć tak różna od tego co czytaliśmy do tej pory w jego wykonaniu. Mniej tu akcji Wojsk Specjalnych, a więcej podróży, przygód i zachwytu nad otaczającym światem. Pozycja, która powinna spodobać się także osobom nieco mniej zainteresowanym wojskowością.
Było coś dla ducha więc teraz coś dla ciała. Zwłaszcza dla ciała, które nie chce się obudzić o poranku. Nic tak dobrze nie stawia do pionu jak dobra kawa. A jeśli jeszcze producent wspiera weteranów to nie ma nad czym się zastanawiać tylko zamawiać. Któż nie chciałby dostać pod choinkę paczki kawy o wdzięcznej nazwie JTAC, Thunder lub Weteran.
Kawę Bullet Brothers znajdziecie u nich w sklepie.
A jak już się obudzicie to warto wybrać się na trening. Jak powszechnie wiadomo trening bez suplementów to nie trening, a najlepsze suple to te, które wspierają weteranów Wojsk Specjalnych. Jeśli więc szukacie „wspomagaczy” to polecamy te z linii Trec Special Force, z których część dochodu wspiera Fundację Sprzymierzeni z GROM.
Na trening przyda Wam się także np. ręcznik szybkoschnący #tacticool, bo jeśli nie masz wyników to przynajmniej prezentuj się kozacko. Do tego kalendarz charytatywny OSŻW na ścianę, na którym możesz zaznaczać wyjścia na strzelnicę i już nic więcej nie potrzeba do szczęścia. No chyba, że okulary balistyczne Nighthawk, co by wyglądać jeszcze bardziej profesjonalnie, a przy okazji zadbać o oczy. A jak chcesz wyglądać jeszcze bardziej PRO to koniecznie musisz mieć bluzę lub koszulkę od C.T.C. – wtedy kule same trafiają w cel, a jak nie to przynajmniej odwracasz uwagę od wyników swoim „lookiem”.
Jeśli jednak zależy Ci na wynikach to wybierając się na strzelnicę pamiętaj by uczyć się od najlepszych. My gorąco zachęcamy do korzystania ze szkoleń Weteranów Wojsk Specjalnych. A tych na rynku szkoleniowym nie brakuje, więc niezależnie od tego gdzie mieszkasz, na któregoś trafisz. Zbierzesz wiedzę, trochę praktyki, a i może jakąś ciekawą anegdotę. Poniżej kilka(nie wszystkie) przydatnych adresów w tym temacie. Kolejność przypadkowa.
- GROM Academy
- POL SOF Academy
- C12 Spec Szkolenia
- WIR SOF Med
- Winter Szkolenia
- Motyl
- C.T.C
- Targets Creators
- SOF Tactics
- SOF Project
A jeśli myślisz o przeżyciu przygody i sprawdzeniu swoich możliwości to sprezentuj sobie udział w preselekcji u Zachara lub Mixu. Może Ci się spodoba i postanowisz wstąpić w szeregi Wojsk Specjalnych. A wtedy to już będziesz marzył o czymś zupełnie innym pod choinkę;)