Jak informują w swoim artykule w portalu Onet.pl jego autorzy Edyta Żemła i Marcin Wyrwał, Jednostka Wojskowa NIL przegrała proces w pierwszej instancji ze swoją była pracowniczką. Sprawa dotyczy zwolnienia księgowej Jednostki w styczniu 2017 roku. Wyrok nie jest prawomocny.
„W lutym 2017 r. płk Krupa zwolnił Martę dyscyplinarnie z pracy, bez wypowiedzenia. Miejsce Marty zajęła Halina S., żona byłego dowódcy GROMu pułkownika S., zatrudnionego jako emeryt na stanowisku pracownika cywilnego w Dowództwie Komponentu Wojsk Specjalnych, które nadzoruje JW Nil.
Miesiąc po zwolnieniu Marta wniosła do sądu pozew o przywrócenie jej do pracy w JW Nil. W pozwie poinformowała, że wśród przyczyn jej zwolnienia nie określono żadnych dat zarzucanych jej zachowań, ani ich konkretów. Dodała, że w chwili zwolnienia od kilku miesięcy przebywała na zwolnieniu lekarskim, więc nawet nie wie, kiedy mogłoby dojść do ciężkiego naruszenia przez nią obowiązków pracowniczych”.
To zapewne nie koniec batalii sądowej. Po pierwsze wyrok jest nieprawomocny, a po drugie to dopiero pierwsza instancja. Wciąż także przed sądem okręgowym toczy się sprawa sądowa o mobbing.
Po uprawomocnieniu się wyroku była księgowa ma zamiar wrócić na zajmowane wcześniej stanowisko.
„Moim zamiarem jest powrót do pracy na zajmowane wcześniej stanowisko zastępcy głównego księgowego w jednostce. Jedynie w ten sposób mogę odbudować swój autorytet i zweryfikować nieprawdziwe i szkalujące mnie informacje rozpowszechniane w środowisku, w którym pracowałam na kierowniczym stanowisku„.
To kolejny z artykułów Onetu stawiający Jednostkę w niezbyt korzystnym świetle. Pod koniec marca portal sugerował, że JW NIL dla Wojsk Obrony Terytorialnej zakupił chińskie kompasy od sprzedawcy „grillów i trampolin ogrodowych”.
Więcej na onet.pl
Comments
Doskonale wiem z czym boryka się Pani Marta. Jestem w bardzo podobnej sytuacji. O roku sprawa w Sądzie ale nawet nie widać „Światełka” i żadnej pomocy, pomimo, że poinformowałam BSiW MON BSiW Prezydenta RP, Dowódcy wyższego szczebla. Oprócz mobbingu spotkało mnie w pracy tak wiele złego – dyskryminacja, nierówne traktowanie ze strony szefa sekcji i pracodawcy Komendanta, pomijanie w premiowaniu – i to wszystko po trzydziestu latach wzorowej nienagannej pracy. Bardzo proszę o kontakt do Pani „Marty” ( oczywiście za jej zgodą lub przekazanie jej mojego emaila z prośbą o kontakt). Może Pani Marta mogłaby mi coś podpowiedzieć – zapewne ma wielkie doświadczenie w sprawie. Mamy potężnych przeciwników a prawo – prawo, przepisy, ustawy KP, KPA – nie dla wszystkich.
Z wyrazami szacunku
Anna
Author
Sugerujemy kontakt z fundacją SayStop – https://saystop.pl/