12 marca 1999 roku Polska została przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego – NATO. Było to możliwe dzięki wieloletnim staraniom dyplomatycznym, a także reformom w sferze obronności. Swoją cegiełkę do naszego członkostwa dołożyła także Jednostka Specjalna GROM, która współpracowała z Amerykanami już w 1994 roku na Haiti. Kluczem do przekonania nieprzekonanych był specjalnie przygotowany film.
Wspomniana produkcja przedstawiała m.in. dobrą współpracę z sojusznikami z Zachodu w czasie operacji „Uphold Democracy”. Zwłaszcza, że po pierwszej misji GROMu w dowód uznania dla całej jednostki Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych na ręce dowódcy polskiego oddziału przekazał specjalny medal pamiątkowy. a ppłk S. Petelicki jako pierwszy cudzoziemiec otrzymał amerykańskie odznaczenie bojowe „For Military Merit”.
Polskie zabiegi dyplomatyczne musiały przekonać niedawnych przeciwników do przyjęcia nas w swoje szeregi. Nie było to łatwe, ale jak się okazuje znaleziono skuteczny sposób.
„Przed przystąpieniem Polski do NATO został stworzony ten film, który polscy dyplomaci pokazywali niechętnym rozszerzeniu Paktu amerykańskim senatorom. Historię tą opisał b. minister ON Zbigniew Okoński. Dumny jestem, że my żołnierze GROM mieliśmy w procesie wejścia Polski do NATO swój skromny udział.
Tobie Ojczyzno!”
płk Piotr Gąstał – były Dowódca Jednostki Wojskowej GROM
Film możecie zobaczyć poniżej.
Dziś jesteśmy integralną częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego. Trudno sobie wyobrazić Polskę bez NATO i NATO bez Polski. Jesteśmy solidnym sojusznikiem, a nasi żołnierze aktywnie uczestniczą w misjach i operacjach wojskowych Sojuszu. Jesteśmy również obecni w strukturach tzw. wysuniętej obecności NATO na wschodniej flance, na Łotwie i w Rumunii. Nasze samoloty chronią przestrzeń powietrzną nad krajami bałtyckimi, a nasze poligony są miejscem wielkich ćwiczeń sojuszniczych armii. Na terytorium Polski znajdują się elementy infrastruktury wojskowej Sojuszu, m.in. w Szczecinie, Elblągu, Bydgoszczy i Krakowie. I choć przelewaliśmy własną krew na wspólnych misjach zdobywając Braci na polach bitew to mamy nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli testować gwarancji, które daje nam NATO.
