W tym roku upływa 30 lat od powstania Jednostki Wojskowej GROM, która pierwotnie znajdowała się w strukturach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jednostka 2305 oficjalnie utworzona przez pułkownika Sławomira Petelickiego w czerwcu 1990 roku dziś jest jedną z najlepszych jednostek tego typu na świecie. Jednak droga do tego miejsca była kręta.
W rozmowie z serwisem Polska Mówi o początkach pracy i dalszych latach służby w Jednostce opowiedział weteran GROM – Andrzej Kruczyński ps. Wódz.
Więcej o Andrzeju Kruczyńskim:
Weteran Jednostki Wojskowej GROM, który dowodził akcją na platformie KAAOT i działaniami w porcie Umm Kasr, w Iraku. Na swoim koncie ma udział w misjach zagranicznych m.in. na Haiti i na Bałkanach.
Wieloletni szef bezpieczeństwa Stadionu Narodowego. Wszechstronnie wyszkolony w zakresie operacji antyterrorystycznych oraz działań sił specjalnych. Współpracował z czołowymi służbami i formacjami zagranicznymi. Dowodził operacjami na terenie kraju i poza jego granicami.
W ubiegłym roku wydał książkę – „72 godziny. Umm Kasr, GROM, Navy SEALs” w której opisuje zdobycie terminala przeładunkowego ropy naftowej KAAOT przy granicy z Iranem, opanowanie tamy Mukarayin na północ od Bagdadu i kilkudniowe działania w porcie Umm Kasr. Były to najbardziej spektakularne akcje polskich jednostek po II wojnie światowej. Wojskowa Formacja Specjalna GROM wraz z amerykańskimi Navy SEALs dokonała niemożliwego. W kilkanaście dni żołnierze zdobyli najbardziej strategiczny punkt na mapie Iraku.
W książce Andrzej Kruczyński „Wódz” ujawnił też szczegóły powstawania GROM-u i wspólnych morderczych treningów z legendarnymi jednostkami specjalnymi: brytyjskim SAS-EM i amerykańską Delta Force.
„72 godziny” to także opowieść o wizjonerze Petelickim, ważnym pokazie dla ważnego generała, misjach na Haiti, w Macedonii czy Kosowie, a przede wszystkim o niezwykłej przyjaźni i braterstwie w obliczu nieustannego zagrożenia.